sobota, 17 grudnia 2011

Orzechowa złota kula

Kilka dni temu na naszym oknie kuchennym zawisła orzechowa kula :) robiłam ją razem z moją 2 letnią Jagódką. Zobaczcie jak wyszło :)

...tu Jagodzia kończy przyklejać orzechy :)

...ciężka to praca...

......ale się opłaca :)
zdjęcie może nie najlepszej jakości, ale przy najbliższej okazji postaram się je zmienić :)

sobota, 10 grudnia 2011

Choineczka :)

Idą święta:) a więc popełniłam taką oto choineczkę :) super się ją robiło....szkoda tylko że zdjęcia nie oddają jej uroku bo nie widać jak pięknie skrzy się na niej brokat :( oj ciężko ją  było sfotografować :( ale za to na żywo strasznie cieszy moje oczy i nie tylko moje :D ......chyba nawet wyślę ją za morze w prezencie :)
 

a tu z gwiazdką :)

piątek, 9 grudnia 2011

Literki

w końcu dokończyłam i zawiesiłam:) troszkę to trwało bo Emi ma już 8 miesięcy skończone, ale co tam:) najważniejsze, że już są:) hehe. 


wtorek, 14 czerwca 2011

zaproszenia na chrzest

Dzisiaj korzystając z chwili wolnego czasu, postanowiłam zrobić zaproszenia na chrzest mojej córci
Uroczystość już niedługo więc czas najwyższy :)
Zaproszenia są delikatne bo takie chciałam. Są zrobione z białego perłowego papieru i prezentują się naprawdę pięknie, może nie widać tego na zdjęciu, ale zapewniam, że tak jest hehe



Dziękuję ślicznie za karteczki urodzinowe:) była jeszcze jedna, ale wstyd się przyznać nie pamiętam od kogo :( bo moja córcia od razu ją zachachmęciła i ślad po niej zaginął :)

wtorek, 7 czerwca 2011

kwietne magnesy


Trochę mnie nie było, ale za to wiele się u mnie działo, choć nie twórczo :) Niedawno urodziłam śliczną (już drugą) córeczkę :))) a więc czasu na tworzenie mam aktualnie baaaardzo mało :(
Jedyne czym mogę się  pochwalić to jeszcze gorące wiosenne magnesiki, które dzisiaj wyszły spod moich rączek :D

poniedziałek, 21 marca 2011

bucików cią dalszy :)

I jeszcze jedne buciki:) Tym razem z welurku w kolorze turkusowym. W środku biała mięciutka bawełna :)

piątek, 18 marca 2011

butki dla Emilki

Jako że poród zbliża się nieubłaganie czas na jedne z ostatnich przedporodowych wytworków:), choć nie zarzekam się, że ostatnie bo może jeszcze coś zdążę zrobić:). Dzisiaj chcę wam pokazać buciki dla mojej jeszcze siedzącej w ciepłym brzuszku Emilki :)


Są zrobione z polarku, aby mojej dziecince jak będziemy wychodzić ze szpitala było cieplutko w nóżki :)
Są ozdobione kwiatuszkami zrobionymi na szydełku. Kwiatki w pierwszej wersji miały wylądować na firance kuchennej, ale jak widać nie wylądowały :)

piątek, 4 marca 2011

szyciowo

No to zaszalałam hehe. Na pierwszy ogień pochwalę się dzisiaj nową torebką, którą uszyłam ze sztruksu w pacyfistyczne wzorki, który zakupiłam u jednej z foremek z forum szyjemy po godzinach. Sztruksik przyszedł zaledwie wczoraj i odrazu trafił pod maszynę :)

i torebka ze stworkiem dla mojej córci :)

Stworek w całej okazałości :) - (powstał z nogawki spodni)

i na koniec poducha fasolka do karmienia dzidzi - już odliczam dni kiedy zacznę jej używać hehehe
uszycie takiej poduchy to strasznie prosta sprawa, a w sklepach internetowych zdzierają za taką 60 zł. masakra, ale już o tym chyba wspominałam w poprzednim poście.

uff jeszcze tylko rożek muszę Wam pokazać ale to mam nadzieję jutro :)

czwartek, 24 lutego 2011

czapa polarkowa i takie tam

Jeszcze tylko 5 tygodni do porodu....ale to szybko zleciało :) choć te ostatnie tygodnie dłużą się niesamowicie, to mobilizują do szycia hehe, a więc poszyłam już pieluszki flanelowe, poduchę do karmienia, rożek do szpitala też już prawie skończony no i jeszcze czapę zimowo wiosenna dla mojej 1,5 rocznej córci... na zdjęciu poniżej

....i na właścicielce, która wcale nie miała ochoty na sesję zdjęciowa i cały czas ociekała sprzed aparatu :) stąd nieostre zdjęcie, no i niestety pomponów nie widać wyraźnie, no ale cóż czerwone na czerwonym - można się tego było domyśleć hehe


postaram się później zamieścić zdjęcie poduszki-fasolki do karmienia, tylko muszę je najpierw zrobić:). W sumie uszycie takiej poduchy do niezła oszczędność. Koszt takiej samej w sklepie internetowym to 60 zl!!! zdzierstwo...

piątek, 4 lutego 2011

metryczki dla dzieciaczków

Nowe metryczki:)
 Powędrują do siostrzyczek - mam nadzieję, że będą się im podobały ... i rodzicom też :)

1) metryczka z jeżykiem :)

2) metryczka  z różową misią :)


Strasznie mi się podobają te wzorki, a szczególnie jeżyk z pszczółkami  :) mam nadzieję, że Wam też :)

sobota, 22 stycznia 2011

poszarpane połatane, ale za to jakie miękkie :)

A więc tak: Były sobie dżinsy, które lekko się "zbiegły w praniu" (wersja oficjalna - dla lepszego samopoczucia hehe), a tak naprawdę to dupcia po pierwszej ciąży mi troszkę urosła i nie mogłam się już w nie wcisnąć, teraz też już mam wymiary wieloryba :D ale jak tylko urodzę drugą dziecinkę to mam nadzieję, że wrócę do rozmiarów śledzia, choć i tak nie sądzę, abym się w nie zmieściła, więc jako że owe dzinsiki swym szczupłym rozmiarem troszkę mnie drażniły to postanowiłam zrobić z nich użytek :) pocięłam je na kwadraty, wszystko razem zszyłam  i tak właśnie powstała ta poducha. 



A tak wygląda z tyłu


piątek, 21 stycznia 2011

serduchowo c.d.


A dzisiaj filcowe serducho :) jeszcze cieplutkie :)
A oprócz niego powstała jeszcze duża dżinsowa poducha w kształcie serca, ale ją pokażę wam jutro - jak ją wypcham :)



sobota, 15 stycznia 2011

Serduchowo


Dziś troszkę walentynkowo :) Panie i Panowie oto moje serducho :)

Zakochałam się w tym wzorze więc nie miałam wyjścia - musiałam je zrobić :)


i obiecuje że ta tym nie poprzestanę :)))

poniedziałek, 3 stycznia 2011

Dziobak :)


Właśnie skończyłam dziobaka :) Jest mięciutki, ma niecałe 25 cm długości, a jego łapki szeleszczą. 


Jest przeznaczony dla pewnego małego kawalera, ale jako że odrazu skradł serce mojej 1,5 rocznej córeczki, która cały czas asystowała mi przy jego szyciu, a jak tylko nadarzyła się okazja to odrazu go porwała w swoje łapki i nie chciała oddać:) więc nie mam wyjścia i zaraz zabieram się za robienie następnego :)

a tu dziobak w całej swojej okazałości


sobota, 1 stycznia 2011

Ogromna prośba

Cześć Kochani. Na początek życzę wszystkim wszystkiego najlepszego w tym nowym 2011 roku.:)




A teraz sedno posta. Jako że mamy nowy rok, a więc i niedługo trzeba będzie się rozliczyć ze skarbówką. W związku z tym i moja prośba, która dotyczy przekazania 1 % podatku. W mojej rodzinie jest bardzo chory chłopczyk, który cierpi na straszną chorobę - DYSTROFIĘ MIĘŚNIOWĄ DUCHENNE'A. Miłoszek jest kuzynem mojego męża -  tu strona o Miłoszku i jego chorobie  http://www.miloszek.pl/milosz.htm  Gdyby któraś, z Was miała ochotę przekazać ten 1 % dla tego dzieciaczka byłabym baaaaaaaaaaaaardzo wdzięczna. Oto dane:
FUNDACJA NA RZECZ CHORYCH NA SM IM BŁ. ANIELI SALAWY
KRS 0000055578 oraz hasło "MIŁOSZ" wpisane w PIT.